Komentarze: 1
Wróciłam, ale dziś nie bardzo mogę pisać, więc jutro się odezwę do Was.
GORĄCĄ POZDRAWIAM WSZYSTKICH.U mnie jest na prawdę wszystko ok. Dziwny Ty wiesz o co chodzi...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Wróciłam, ale dziś nie bardzo mogę pisać, więc jutro się odezwę do Was.
GORĄCĄ POZDRAWIAM WSZYSTKICH.U mnie jest na prawdę wszystko ok. Dziwny Ty wiesz o co chodzi...
Tak ! Tylko ja potrafię wszystko idealnie spierdolić tylko i wyłącznie ja- nieudacznik życiowy. Chuj z tym wszystkim , mam to wszystko w dupie. Dziś mu napisałam sms-a że nie chcę się z nim spotykać jeśli on nie wie sam czego chce.
Kurwa mać wyć mi się chce ! Debilka skończona ze mnie Kurwa ja Go KOCHAM jestem tak popierdolona że szkoda słów! Perdolę to wszystko i idę sobie powyć jak jakiś przygłup... To już mój ostatni wpis do tego blogu - w moim nędznym życiu i tak nie wydarzy się już nic ciekawego.
Jestem głupsza niż mi się mogłoby wydawać.Wczoraj spierdoliłam wszystko tak, że gorzej nie mogłam.Cały dzień po pracy spędziliśmy razem, nawet do domu zamiast autobusem poszliśmy na piechotę, żeby tylko dłużej być, rozmawiać i oczywiście musiałam pierdyknąć taką gafę, że szok.Ale nie ma tego złego przyokazji przeprosin powiedziałam mu,to co miałam powiedzieć-Dziwny Ty wiesz o co chodzi-dziś czeka mnie po pracy rozmowa, której boję się gorzej od ustnego egzaminu maturalnego.Cóż będzie co ma być, trudno...
Gówno mnie to wszytsko obchodzi, mam wszystkiego dość.On też mnie nie obchodzi.Jestem wściekła jak jasna cholerna i idę spać. A On niech mnie w dupę pocałuje.
Dobranoc
Zanim zdążyłam to dziadostwo wyłączyć,rozwrzeszczało się niemiłosiernie .Tak doczekałam się i wcale nie byłam zdziwiona, że jestna mnie nieco zly że się nie widzieliśmy ,ale nie chciało mi się ruszać dupy gdziekolwiek.Planuję wieczorkiem do Niego zadzwonić i porozmawiać, ale jak zwykle się zastanowię...
Boże... obawiam się że ......ale nie raczej nie, chociaż jest to możliwe Qrwa chyba się w nim-nie nie mogę tego napisać(gdybym miała powiedzieć to powiedziałabym że nie przejdzie mi to przez gardło )Ręce odmawiają mi posłuszeństwa , serce chce miłości a rozum domaga się rozsądku - cała ja wciąż skrajności.